
- Szkodzenie człowiekowi przynosi tylko pewną ulgę złym duchom, bo nie mają z tego żadnego pożytku ani zasług.
Nazywamy to diabelską złośliwością. Diabły cieszą się, kiedy człowiek się martwi i narażony jest na niebezpieczeństwo. Cieszą się też, że dokuczyły Panu Bogu, który nas kocha jak własne dzieci i tyle zainwestował w nasze zbawienie. Odczuwają satysfakcję, że znienawidzonych przez siebie ludzi gnębią, bo sami, potępieni, do Boga wrócić już nie mogą, a my możemy zająć ich miejsce w niebie. I to stanowi przedmiot ich zazdrości: szatan zazdrości człowiekowi jego pozycji, obietnicy nieba i tego, że jest kochany przez Boga - mówi w wywiadzie na łamach pisma 'Głos Ojca Pio' egzorcysta diecezji przemyskiej i psycholog ks. Marian Rajchel.
Czytaj dalej ➡Źródło: www.fronda.pl