Berlin w Strachu przed Nawrockim! Niemcy boją się o reparacje i własne interesy

Niemieckie media z niepokojem obserwują wybory prezydenckie w Polsce, a Berlin z niecierpliwością patrzy na Warszawę. Dla Niemiec, a zwłaszcza dla nowo wybranego kanclerza Friedricha Merza (CDU), stawka jest ogromna. Zwycięstwo Karola Nawrockiego oznaczałoby powrót do twardej polityki historycznej i stanowcze domaganie się sprawiedliwości – w tym reparacji wojennych, których PiS żąda od Niemiec w wysokości aż 1,5 biliona euro.

To nie tylko kwestia pieniędzy. Prezydent Nawrocki wielokrotnie podkreślał, że „nie chce być lokajem, sługą Niemiec”, co wywołuje irytację i niepokój wśród niemieckich polityków. Berlin obawia się, że taka postawa utrudni dialog i sprawi, że Polska stanie się jeszcze bardziej niezależna od niemieckiego wpływu, broniąc swoich interesów na arenie międzynarodowej.

Dla Polski to wybór – czy chcemy prezydenta, który nie boi się upominać o należne nam reparacje i bronić narodowej godności, czy takiego, który będzie szukał poklasku w Berlinie i Brukseli? Wybór Karola Nawrockiego to jasny sygnał, że Polska nie zamierza być przedłużeniem niemieckiej polityki, tylko samodzielnym, dumnym państwem w Europie.

Źródło:
Bild, relacje niemieckich mediów oraz wypowiedzi Karola Nawrockiego dla prasy polskiej i zagranicznej.