
„Szukałem kogoś, kto ma wykształcenie techniczne” - tłumaczył premier Donald Tusk ponowne powołanie do swojego rządu Marcina Kierwińskiego po zaledwie niewielu tygodniach sprawowania przez niego mandatu eurodeputowanego.
W zamyśle Donalda Tuska Kierwiński ma pełnić funkcję „pełnomocnika rządu ds. odbudowy kraju”.
„Zdanie jest gigantyczne, będziemy musieli mądrze i szybko rozdysponować miliardy złotych, tak, aby trafiły tam, gdzie są potrzebne” – mówił Donald Tusk przy okazji posiedzenia sztabu kryzysowego w Nowej Soli.
Czytaj dalej ➡Źródło: www.fronda.pl