Tusk w ogniu krytyki! Zandberg ostrzega: ''Premier Mentzen za dwa lata?''

Podczas burzliwej debaty sejmowej Adrian Zandberg, lider Lewicy Razem, ostro skrytykował Donalda Tuska, obwiniając go za porażkę Rafała Trzaskowskiego oraz brak zdecydowanych działań rządu. W emocjonalnym wystąpieniu zarzucił premierowi, że zamiast podejmować realne decyzje, zajmuje się politycznymi rozgrywkami i dyscyplinowaniem koalicjantów.

Zandberg przypomniał, że Lewica proponowała zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, aby zająć się kluczowymi problemami, takimi jak ustawa o asystencji osobistej czy kryzys w ochronie zdrowia. Jego zdaniem rząd Tuska zignorował te kwestie, co może mieć poważne konsekwencje dla przyszłości Polski.

Najbardziej niepokojącą wizję przedstawił w końcowej części swojego wystąpienia. Ostrzegł, że jeśli obecny Sejm nie zacznie rozwiązywać problemów zwykłych obywateli, za dwa lata premierem Polski może zostać Sławomir Mentzen, w koalicji Konfederacji z PiS-em. Zandberg podkreślił, że byłby to efekt zaniedbań obecnej władzy i jej politycznej odpowiedzialności.

Jego słowa odbiły się szerokim echem, ponieważ po raz pierwszy tak wyraźnie zasugerowano możliwość przejęcia władzy przez skrajną prawicę. Czy rząd Tuska wyciągnie wnioski z tej krytyki, czy też zignoruje ostrzeżenia i pozwoli na dalszy wzrost popularności Mentzena? Czas pokaże.