
Tragiczny finał poszukiwań na jeziorze. Wyłowiono ciała nastolatków
Po godz. 18 wyłowiono z jeziora Małszewskiego ciała trzech nastolatków, którzy zaginęli w nocy z wtorku na środę.
Tragedia na Mazurach. Wyłowiono ciała trzech nastolatków. Gdzie była odpowiedzialność dorosłych?
W Jeziorze Małszewskim w gminie Jedwabno odnaleziono ciała trzech nastolatków, którzy w nocy z wtorku na środę wypłynęli kajakami i zaginęli. Grupa 11 młodych osób z województwa łódzkiego przebywała w domku letniskowym. Po godzinie 1:00 część z nich zgłosiła zaginięcie trzech kolegów – 17-latka i dwóch 18-latków. Służby natychmiast rozpoczęły akcję poszukiwawczą.
Na jeziorze odnaleziono dwa puste kajaki i wiosła. Do działań zaangażowano policję, straż pożarną, nurków, sonar, psy tropiące i drony. Po kilkunastu godzinach, około 230 metrów od brzegu, na głębokości ośmiu metrów, odnaleziono ciała wszystkich trzech chłopców.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że młodzież mogła spożywać alkohol. Jeśli się to potwierdzi, pojawia się pytanie o odpowiedzialność dorosłych – zarówno właścicieli obiektu, jak i rodziców. Czy naprawdę nikt nie czuwał nad bezpieczeństwem niepełnoletnich?
To dramat, który powinien być sygnałem alarmowym. W dobie liberalizacji obyczajów i braku granic, tragedie takie jak ta pokazują, jak bardzo potrzebujemy powrotu do zasad, dyscypliny i odpowiedzialności. Bo wolność bez odpowiedzialności kończy się zbyt często ciszą na dnie jeziora.