
Andrzej Duda demaskuje Donalda Tuska w sprawie zamrożenia cen energii. Zdradza, co premier chce przepchnąć pod stołem
Duda demaskuje polityczną grę Tuska. Zamrożenie cen prądu jako szantaż legislacyjny?
Prezydent Andrzej Duda ostro skrytykował działania rządu Donalda Tuska, zarzucając mu próbę wymuszenia podpisu pod kontrowersyjną ustawą wiatrakową. Powodem ma być poprawka dotycząca zamrożenia cen energii, która została „wrzucona” do projektu w ostatniej chwili. Duda nie ma wątpliwości – to polityczna pułapka, mająca postawić go pod ścianą i zmusić do akceptacji rozwiązań, których nie popiera.
Prezydent przypomniał, że kończy drugą kadencję i nie zamierza ulegać presji. Podkreślił, że nie jest zwolennikiem wiatraków na lądzie, które – jego zdaniem – szpecą krajobraz i obniżają komfort życia mieszkańców. Liberalizacja przepisów, w tym zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań do 500 metrów, budzi jego zdecydowany sprzeciw.
Duda zaznaczył, że zamrożenie cen energii to temat ważny, ale nie może być wykorzystywany jako narzędzie nacisku. Równolegle PiS zapowiedział własny projekt ustawy, który miałby przedłużyć tarczę energetyczną do końca 2025 roku – bez wiatrakowych „wrzutek”.
W tle pojawiają się pytania o przejrzystość procesu legislacyjnego i intencje rządu. Czy ochrona obywateli przed podwyżkami cen prądu to realna troska, czy tylko polityczna zasłona dymna dla kontrowersyjnych zmian w energetyce? Prezydent nie zamierza milczeć – i stawia sprawę jasno.