
Wystąpienie Donalda Trumpa na konwencji republikańskiej było dla byłego prezydenta, a obecnego kandydata na to stanowisko, do bardzo osobistych refleksji związanych z sobotnim zamachem.
Wyraźnie wzruszony polityk wspomniał z wdzięcznością ofiarę tragedii - strażaka, który zginął ochraniając swoją rodzinę, dwie inne ciężko ranne osoby, a także funkcjonariuszy Secret Service, którzy natychmiast ruszyli mu na pomoc. Słowa wdzięczności i podziwu padły także w kierunku wszystkich osób przybyłych na wiec.
Czytaj dalej ➡Źródło: tvrepublika.pl