Ksiądz Michał Olszewski, podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, jest już na wolności.
Wyszedł za kaucją w wysokości 350 tys. zł. Czy to kończy sprawę jego tymczasowego aresztowania? Okazuje się, że prokuratora bada pochodzenie pieniędzy z poręczenia majątkowego.
Źródło: www.fakt.pl