
Dariusz Matecki: Pakt migracyjny to narzędzie przymusu! Tusk z Trzaskowskim przyjmą wszystkich, których przyślą Niemcy!
Pakt Migracyjny: Tusk i Trzaskowski Otwierają Granicę! Niemcy Przysyłają, Polska Przyjmuje!
Dariusz Matecki alarmuje, że pakt migracyjny to w praktyce narzędzie przymusu, które odbiera Polsce kontrolę nad własną polityką migracyjną. Za rządów Zjednoczonej Prawicy nasz kraj był jednym z najbezpieczniejszych w Europie – nie było zgody na przymusową relokację migrantów, a każda osoba przyjeżdżająca do Polski była dokładnie weryfikowana. Teraz, według Mateckiego, Donald Tusk i Rafał Trzaskowski otwierają drzwi dla niekontrolowanej migracji, znosząc dotychczasowe mechanizmy bezpieczeństwa i ulegając naciskom Berlina oraz Brukseli.
W praktyce oznacza to rozszczelnienie granic i presję migracyjną, której skutki mogą być bardzo poważne. Unijny pakt migracyjny, który rząd Tuska nie tylko nie blokuje, ale wręcz wdraża, nakłada na Polskę obowiązek przyjmowania tysięcy migrantów – bez konsultacji z obywatelami i bez publicznej debaty. Matecki podkreśla, że Niemcy już teraz odsyłają do Polski tysiące nielegalnych migrantów, często bez jakiejkolwiek weryfikacji, a rząd prowadzi szkolenia dla samorządowców z rozlokowywania tych osób po polskich powiatach.
Według posła PiS, to nie są działania „na wszelki wypadek”, lecz świadome przygotowania do przymusowej relokacji osób obcych kulturowo, które nie mają żadnych związków z Polską. Matecki krytykuje też narrację o „aferze wizowej”, wskazując, że była to marginalna sprawa wykryta i zatrzymana przez polskie służby, a obecnie wykorzystywana jest do uzasadnienia wdrażania szkodliwych rozwiązań migracyjnych.
Samorządowcy, zwłaszcza z regionów wschodnich i południowych, coraz głośniej protestują przeciwko tworzeniu centrów dla migrantów, obawiając się powtórki z chaosu znanego z Francji, Szwecji czy Niemiec. Matecki ostrzega, że Polska nie może stać się kolejnym „eksperymentem” multikulturalnym Zachodu, bo skutki tej polityki mogą być nieodwracalne – zamieszki, getta, no-go zones i utrata kontroli nad bezpieczeństwem.
Na koniec podkreśla, że stawką jest nie tylko ochrona granic, ale przede wszystkim tożsamość, kultura i bezpieczeństwo polskich rodzin. Jego zdaniem tylko stanowcze „nie” dla przymusowej relokacji i polityki Donalda Tuska może uchronić Polskę przed europejskim chaosem.