Chory na Alzheimera mieszkaniec warszawskiej Woli wszedł na teren Domu Pomocy Społecznej "Budowlani" i... zmarł obok wiaty śmietnikowej.
Mężczyzna został znaleziony nad ranem przez pracownika DPS, który szedł po służbowy samochód. Jak to możliwe, że przez wiele godzin nikt nie zainteresował się seniorem?
Źródło: www.fakt.pl