Rosyjski atak na autobus w Ukrainie. Zginęło co najmniej osiem osób, pięć rannych
Co najmniej osiem osób zginęło w rosyjskim ataku na autobus z cywilami, a pięcioro kolejnych zostało rannych. Do ataku doszło w okolicy Sum na północno-wschodniej Ukrainie - poinformowały w sobotę lokalne władze.
Rosyjski dron zamienia autobus w śmiercionośną pułapkę! Giną niewinni cywile
Do tragicznego ataku doszło w okolicach Sum na północno-wschodniej Ukrainie, gdzie rosyjski dron kamikadze Lancet uderzył w autobus przewożący cywilów. W wyniku tego brutalnego ataku zginęło co najmniej osiem osób, a pięć kolejnych zostało ciężko rannych. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe i medyczne, a ranni trafili do szpitali.
Lokalne władze podkreślają, że atak nastąpił zaledwie kilka godzin po pierwszych od trzech lat bezpośrednich rozmowach pokojowych Rosji i Ukrainy w Stambule. To wydarzenie szokuje tym bardziej, że do ataku doszło na cywilnym autobusie, na trasie Biłopilja–Sumy, bez żadnego uzasadnienia militarnego.
Władze obwodu sumskiego informują, że Rosjanie zagrozili okupacją kolejnych regionów Ukrainy, w tym charkowskiego i sumskiego, jeśli Ukraina nie wycofa wojsk z dotychczas okupowanych terenów. W obliczu tych żądań i eskalacji przemocy, sytuacja na froncie pozostaje wyjątkowo napięta, a lokalna społeczność żyje w ciągłym strachu przed kolejnymi atakami.
Brutalny atak na cywilów wywołał falę oburzenia wśród Ukraińców i opinii międzynarodowej, pokazując, że nawet rozmowy pokojowe nie powstrzymują Rosji przed eskalacją przemocy.