
Nawrocki: Każdy z was może być Witoldem Pileckim czasu pokoju
Każdy z was 1 czerwca może być Witoldem Pileckim naszej wolności, suwerenności i niepodległości. Witoldem Pileckim czasu pokoju – mówił Karol Nawrocki.
Polska Wraca na Właściwy Kurs – Marsz Nawrockiego w Warszawie
W centrum Warszawy odbył się wielki „Marsz za Polskę”, zorganizowany przez sztab Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. W wydarzeniu uczestniczyły tysiące osób, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz czołowi politycy tej partii. Marsz ruszył z ronda de Gaulle’a, a tłum przeszedł Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem aż na plac Zamkowy, demonstrując jedność i siłę narodowej wspólnoty.
Karol Nawrocki podczas swojego przemówienia podkreślił, że Polska stoi dziś u progu wielkiej zmiany. Zapowiedział zwycięstwo i nadejście „Polski ambitnej, bezpiecznej, odpowiedzialnej społecznie”. Wskazał, że przyszłość kraju powinna być budowana na wspólnych wartościach, chrześcijańskich korzeniach oraz narodowej tożsamości. Ostrzegł przed próbami „zwijania Polski” przez środowiska polityczne, które chcą ograniczyć suwerenność i narzucić własny system. „Nie damy sobie zabrać polskiego węgla, a energia atomowa jest nam potrzebna do rozwoju. Prąd nie może być luksusem, jak za rządów Donalda Tuska” – mówił Nawrocki.
Kandydat na prezydenta wskazał, że każdy Polak może być dziś „Witoldem Pileckim czasu pokoju” – odpowiedzialnym za przyszłość ojczyzny, wolność i niepodległość. Nawiązał do rocznicy śmierci rotmistrza Pileckiego, podkreślając, że to właśnie zwykli obywatele mogą być gwarantem bezpieczeństwa i rozwoju kraju. „To jest marsz o przyszłość, nie o władzę” – zaznaczył.
Według rzecznika PiS, w marszu uczestniczyło około 150 tysięcy osób. Atmosfera wydarzenia była podniosła, a uczestnicy wielokrotnie skandowali hasła patriotyczne i oddawali hołd bohaterom narodowym. Nawrocki zakończył swoje wystąpienie słowami: „Choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo wy jesteście ze mną!”. Tym samym podkreślił jedność i siłę wspólnoty, która nie pozwoli na odebranie Polsce jej przyszłości.