W 2018 roku Andrzej Pasek przeżył dramatyczne chwile, gdy lekarze błędnie stwierdzili u niego śmierć mózgu i zaproponowali pobranie organów do transplantacji.
Gdyby nie decyzja żony o przeniesieniu go do innego szpitala, mężczyzna mógłby stracić życie na skutek błędnej diagnozy.
Rodzina zdecydowała się jednak przenieść pana Andrzeja do szpitala MSWiA w Warszawie, gdzie lekarze nie potwierdzili wcześniejszej diagnozy. Zamiast tego podjęli się operacji ratującej życie.
Źródło: www.o2.pl