
Nie wiemy, co też musi sobie myśleć Rafał Trzaskowski, gdy podchodząc do okna w swoim gabinecie, patrzy na nowoczesny wieżowiec po drugiej stronie placu Bankowego.
Można jednak przypuszczać, że prezydent Warszawy i kandydat na głowę państwa nie jest zadowolony. Widzi bowiem nową siedzibę Telewizji Republika, siedzibę Domu Wolnego Słowa. Czyli dom tych, których – jak powiadało środowisko Trzaskowskiego – „miało już nie być”. A są.
Czytaj dalej ➡Źródło: niezalezna.pl