Kalisz ujawnia skalę nieprawidłowości – czy wpłyną na wynik?

Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej, odniósł się do kontrowersji wokół liczenia głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich. Choć w kilku komisjach doszło do błędów, polityk uspokaja: „Skala nieprawidłowości jest niewielka” i nie wpłynie na ostateczny wynik wyborów.

Najgłośniejszy przypadek dotyczył komisji w Krakowie, gdzie odwrotnie przypisano głosy oddane na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Podobna sytuacja miała miejsce w Mińsku Mazowieckim. Mimo to Kalisz podkreśla, że liczba błędnie zaliczonych głosów jest liczona w setkach, a nie tysiącach, co oznacza, że nie zmienia przewagi Nawrockiego nad Trzaskowskim, wynoszącej ponad 369 tys. głosów.

Państwowa Komisja Wyborcza przygotowuje szczegółowe sprawozdanie dotyczące zgłoszonych nieprawidłowości, które trafi do Sądu Najwyższego. To właśnie ta instytucja zdecyduje o ważności wyborów. Termin składania protestów wyborczych mija 16 czerwca, a Kalisz przewiduje, że w ostatnich dniach może nastąpić ich wzmożenie.

Czy ujawnione błędy wpłyną na decyzję Sądu Najwyższego? Czy protesty wyborcze mogą zmienić wynik głosowania? Polityczna atmosfera w Polsce staje się coraz bardziej napięta! 🔥