
Po podpisaniu ze swoimi rodzicami umowy darowizny, poseł Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska miała 30 dni na zgłoszenie nabytego domu w sejmowym rejestrze korzyści.
Fakt darowizny powinna więc zgłosić jeszcze w ubiegłej kadencji Sejmu - zwlekała jednak 392 dni. Prokuratura zajmie się polityk koalicji rządzącej? W analogicznej sprawie kilka dni temu podjęła działania wobec innego polityka.
Czytaj dalej ➡Źródło: niezalezna.pl