Wszystkie grzechy Polski na Eurowizji. Dlaczego Europa nie lubi na nas głosować?
Polska zadebiutowała na Eurowizji ponad 30 lat temu, a mimo to wciąż nie zdołała wygrać konkursu. Dłużej na upragnione zwycięstwo czekają tylko Malta, Islandia i Cypr. Jakie czynniki mogą wpływać na brak sukcesu?
Eurowizyjna klątwa Polski? Kulisy porażek, o których nikt głośno nie mówi!
Polska od ponad 30 lat nie może doczekać się zwycięstwa na Eurowizji, mimo że startowała z wielkimi nadziejami już w 1994 roku. Edyta Górniak była blisko wygranej, ale od tamtej pory nasz kraj nie zbliżył się nawet do podium. Z czego to wynika? W artykule pojawia się kilka mocnych hipotez.
Jurorzy z Europy regularnie oceniają polskich reprezentantów znacznie niżej niż publiczność. Od 2014 roku Polska tylko sześć razy znalazła się w finale, a jurorzy plasowali nas średnio na 22. miejscu. Najbardziej spektakularna porażka to występ Moniki Kuszyńskiej, która otrzymała zaledwie dwa punkty od ekspertów. Z kolei telewidzowie są dla Polski znacznie bardziej łaskawi – w ich głosowaniu zajmujemy przeciętnie dziewiąte miejsce, a Michał Szpak był nawet trzeci.
Czy to sprawka polityki? Oficjalnie Eurowizja ma być apolityczna, ale w praktyce kraje często wymieniają się punktami w ramach sojuszy. Polska nie ma „eurowizyjnych przyjaciół”, którzy regularnie by nas wspierali. Nie należymy do żadnego z głównych bloków, więc nie możemy liczyć na automatyczne punkty od sąsiadów. To sprawia, że nasze szanse są ograniczone już na starcie.
Kolejny problem to chaos organizacyjny w Telewizji Polskiej. Brak strategii, częste zmiany władzy i nieprzemyślane wybory reprezentantów skutkują tym, że Polska nie potrafi wypracować skutecznego systemu selekcji. W tym roku o wszystkim zdecydowali widzowie – co przyniosło sukces Justynie Steczkowskiej, ale w poprzednich latach bywało różnie.
Nie można też pominąć kwestii artystycznych. Polskie utwory często są oceniane jako nijakie, mało wyraziste i zachowawcze. Brakuje nam odwagi, by zaryzykować, postawić na oryginalność i show, które porwie Europę. Do tego dochodzi często niedopracowana oprawa wizualna, która na Eurowizji jest równie ważna jak sama piosenka.
Podsumowując – przyczyn porażek jest wiele: od polityki, przez brak sojuszy, po własne błędy organizacyjne i artystyczne. Dopóki Polska nie postawi na wyrazistość, konsekwencję i profesjonalizm, nie ma co liczyć na przełamanie eurowizyjnej klątwy.