
Udział Donalda Tuska we władzy w Polsce zawsze kończy się tak samo – osłabieniem.
Gdy współuczestniczył on w obalaniu pierwszego demokratycznego rządu RP (na którego czele stał premier Jan Olszewski) – z determinacją licząc głosy opcji antywolnościowej – skończyło się zablokowaniem procesu rugowania komunistycznej bezpieki z instytucji kierujących państwem oraz z systemu bezpieczeństwa.