Horror na Podkarpaciu. Emerytka wlokła psa za autem. Niewiarygodne, jak się tłumaczyła
Zwierzę piszczało wniebogłosy i szorowało ciałem asfalt, zostawiając za sobą ślady krwi. Zszokowani świadkowie próbowali zwrócić uwagę beztroskiej kobiecie, ale ta nie reagowała. Pędziła swoim autem przez Krościenko Wyżne na Podkarpaciu, ciągnąc za sobą bezbronnego psa.
Źródło: www.fakt.pl