
O legalności powołania pseudo-Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka i przyszłej odpowiedzialności karnej Tuska i Bodnara mają decydować sędziowie… Tuskowi i Bodnarowi – napisał Zbigniew Ziobro.
Pamiętacie zapewnienia, że @donaldtusk nie musi się martwić sądową sprawą, bo wyrok wydadzą „zaufani orzecznicy”? To znana historia „sędziego na telefon”. A teraz o legalności powołania pseudo-Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka i przyszłej odpowiedzialności karnej Tuska i @Adbodnar mają decydować sędziowie SN J. Matras i M. Laskowski, podlegający… Tuskowi i Bodnarowi w rządowych Komisjach Kodyfikacyjnych. To ten premier na wniosek tego ministra dał sędziom płatne i prestiżowe zajęcia, i w każdej chwili może je odebrać. Ich „niezależność” w rozstrzyganiu sprawy tak ważnej dla Tuska i Bodnara jest więc równie duża, jak szansa spotkania białego niedźwiedzia na Saharze. Dlatego prawo, kierując się dobrem wymiaru sprawiedliwości, przewiduje w takiej sytuacji wyłączenie się sędziego od rozstrzygania sprawy. Wyłączą się?
Pamiętacie zapewnienia, że @donaldtusk nie musi się martwić sądową sprawą, bo wyrok wydadzą „zaufani orzecznicy”? To znana historia „sędziego na telefon”. A teraz o legalności powołania pseudo-Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka i przyszłej odpowiedzialności karnej Tuska i…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) November 27, 2024