Władimir Putin odgraża się, że Rosja ma taki system i pociski, których rakiety znajdujące się w Polsce nie są w stanie zniszczyć.
— Nie możemy dać się zastraszyć. Oresznik jest prototypem. Nie jest żadnym game changerem. Natomiast za wszelką cenę Rosja próbuje propagandowo uczynić z niego jakiś cud — mówi Onetowi polski wojskowy kpt. rez. Maciej Lisowski. Polski wojskowy studzi narrację Kremla w sprawie 'nowego' pocisku Oresznik. — To jest składak, obejmujący prawie dziesięć lat różnych dziwnych części — zauważa ekspert.