Ewa Krawczyk nigdy nie pogodzi się ze śmiercią ukochanego.
Choć Krzysztof Krawczyk zmarł trzy lata temu, ona wciąż tęskni. Najgorszy czas i rozdzierający ból już jednak za nią. W rozmowie z "Faktem" Ewa przyznaje, że znalazła już spokój, a mąż zza grobu zadbał, by miała nowych przyjaciół i nie była sama.
Źródło: ludzie.fakt.pl