
Krzysia nie ma trzy lata. Nie powiem, że jest mi lekko, jest mi ciężko.
Ale tylko dlatego, że na swojej drodze spotkałam oblatów [członkowie zgromadzenia zakonnego - przyp. aut.], oni postawili mnie na nogi. Wszyscy tylko czekali, kiedy ja się stoczę (...), bo w takiej sytuacji, w jakiej się znalazłam, gdzie (...) - nie wiadomo, z jakiego powodu ludzie pisali o mnie niestworzone rzeczy, pluli na mnie, nie wiadomo za co, nie znając mnie - oni mnie przygarnęli, oni mi pomogli, w każdą godzinę byli do mojej dyspozycji" - wyznała Ewa Krawczyk w trakcie spotkania z młodzieżą w Grotnikach, niewielkiej wsi w województwie łódzkim.
Czytaj dalej ➡Źródło: www.pomponik.pl