Polska poznała go jako Buddę. Youtuber zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) od dawna szokuje kolejnymi akcjami, w których rozdaje miliony potrzebującym.
Mimo że chętnie pomaga innym, w dzieciństwie przeszedł istne piekło. Jako dziecko widział śmierć z przedawkowania i cudem uniknął śmierci w wypadku samochodowym.
Youtuber mówi otwarcie, że życie go nie rozpieszczało. Już jako mały chłopiec doświadczył traumy spowodowanej wypadkiem samochodowym, w którym uczestniczył.
W 2003 r. miałem poważny wypadek. Zginęła w nim moja babcia. Miała zawał. Przy 120 km uderzyliśmy w drzewo. Moja mama była parę miesięcy w śpiączce. [...] Natomiast ja byłem wtedy w foteliku zapięty i nawet nie straciłem przytomności
— wyznał w rozmowie z Wersow.
Później jako młody chłopak musiał mierzyć się z problemami w swoim rodzinnym domu. Jego ojciec był alkoholikiem...
Źródło: ludzie.fakt.pl