
″Rząd chce mieć kontrolę nad wszystkim″. Nawrocki ostrzega przed konsekwencjami złego wyboru
Trzaskowski – kandydat władzy absolutnej? Nawrocki bije na alarm
Podczas debaty prezydenckiej Karol Nawrocki mocno ostrzegł przed konsekwencjami wyboru Rafała Trzaskowskiego na prezydenta. Zwrócił uwagę, że obecny rząd Donalda Tuska, wspierany przez Trzaskowskiego, prowadzi politykę niebezpiecznego zadłużania państwa. Według Nawrockiego, Polska już teraz zadłuża się na kolejne pokolenia, a dług publiczny przekroczył 1 bilion 750 miliardów złotych. Kandydat podkreślił, że to nieodpowiedzialne gospodarowanie finansami grozi utratą stabilności i bezpieczeństwa ekonomicznego kraju.
Nawrocki nie ukrywał, że widzi poważne zagrożenie w dążeniu obecnej władzy do przejęcia kontroli nad wszystkimi aspektami życia społecznego. Jego zdaniem, rząd chce mieć pełną kontrolę nad obywatelami i ich wolnością, jednocześnie nie pozwalając, by ktokolwiek mógł rozliczać władzę z podejmowanych decyzji. Wskazał, że wystawienie partyjnego zastępcy na urząd prezydenta to krok w stronę centralizacji władzy i ograniczenia swobód obywatelskich.
Nawrocki przypomniał również, że bezpieczeństwo Polski musi być rozumiane szeroko – nie tylko militarne, ale także energetyczne, żywnościowe i socjalne. Przestrzegł, że obecny rząd nie zapewnia ani stabilności, ani pewności utrzymania socjalnych zdobyczy wypracowanych w ostatnich latach. Jego zdaniem, Polska potrzebuje ambitnych inwestycji i wizji rozwoju, takich jak CPK czy energetyka jądrowa, a nie polityki zadłużania i kontroli.