Trzaskowski zdradził, co zrobi u Mentzena. "Nie godzę się na to"
Szokujący zwrot u Mentzena! Trzaskowski odmawia podpisania deklaracji i uderza w Nawrockiego
Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, zapowiedział swój udział w rozmowie na kanale Sławomira Mentzena, lidera Konfederacji. Stawką tego spotkania jest przekonanie wyborców Mentzena, którzy po pierwszej turze wyborów prezydenckich stali się kluczowym elektoratem dla obu kandydatów. Mentzen zaprosił zarówno Trzaskowskiego, jak i Karola Nawrockiego do publicznej dyskusji i poprosił o podpisanie deklaracji z ośmioma postulatami dotyczącymi m.in. niepodnoszenia podatków, obrony polskiego złotego, sprzeciwu wobec wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę oraz nieratyfikowania akcesji Ukrainy do NATO.
Trzaskowski w rozmowie z TVN24 podkreślił, że zamierza rozmawiać z wyborcami Mentzena i jest gotów dyskutować o postulatach, ale stanowczo odmówił podpisywania jakiejkolwiek deklaracji "w ciemno". Zaznaczył, że nie zgodzi się na postulat, by Ukraina nigdy nie stała się częścią NATO, i wyraził zdziwienie, że Karol Nawrocki miałby taki dokument podpisać. Trzaskowski chce spokojnej rozmowy i możliwości przedstawienia swojego programu, deklarując otwartość na dialog, ale jednocześnie ostrożność wobec zobowiązań bez wcześniejszej dyskusji.
Dystansując się od Grzegorza Brauna, którego nazwał antysemitą, Trzaskowski podkreślił, że nie wyobraża sobie rozmowy z osobami prezentującymi skrajne poglądy. Sztab Trzaskowskiego doradza mu, by podczas spotkania z Mentzenem skupił się na kwestiach ważnych dla młodych wyborców, takich jak perspektywy zawodowe i edukacyjne, co wpisuje się w dotychczasowe inicjatywy prezydenta Warszawy.
W tle pojawiają się spekulacje, że Mentzen mógłby zostać wicepremierem u Tuska, a PiS kieruje kolejne zawiadomienia do prokuratury w sprawie działań Trzaskowskiego. Cała sytuacja pokazuje, jak bardzo walka o głosy wyborców Konfederacji staje się osią rozgrywek politycznych przed drugą turą wyborów prezydenckich.