Putin w potrzasku! Wojna dławi rosyjskie ulice i budżet – grozi finansowa katastrofa

Materiał: Rosyjska machina wojenna, napędzana gigantycznymi wydatkami na zbrojenia, zaczyna coraz wyraźniej odbijać się na codziennym życiu zwykłych Rosjan. Deficyt budżetowy zmusza Kreml do cięć w sektorach cywilnych i utrzymywania rekordowo wysokich stóp procentowych – obecnie aż 21%! Tak wysokie koszty kredytów i ograniczenia inwestycji widać już na rosyjskich ulicach, gdzie stagnacja gospodarcza staje się coraz bardziej odczuwalna.

Eksperci alarmują, że rosyjski model rozwoju oparty na zamówieniach wojennych właśnie się wyczerpuje. Sektory cywilne nie nadążają za tempem wydatków zbrojeniowych, a wskaźniki przetwórstwa przemysłowego spadają – od początku 2025 roku Rosja balansuje na granicy swoich możliwości produkcyjnych. Prognozy wzrostu PKB na poziomie 1,5% oznaczają w praktyce stagnację, mimo że władze próbują przedstawiać to jako sukces.

Sytuację komplikuje także polityka celna Stanów Zjednoczonych i spadające ceny ropy, które są kluczowym źródłem dochodów Kremla. Jeśli Rosja nie będzie mogła sprzedawać surowców do Chin lub na Zachód, znajdzie się w poważnych tarapatach finansowych. Już teraz dochody z eksportu są coraz niższe, a budżet państwa jest coraz bardziej napięty.

Podsumowując: efekty wojny Putina nie tylko widoczne są na polu bitwy, ale coraz mocniej uderzają w rosyjskie społeczeństwo i gospodarkę. Rosja staje przed widmem finansowej katastrofy, a jedynie dalszy spadek cen ropy może zmusić Kreml do zmiany kursu i szukania pokoju.