
PSL na prostej drodze do politycznego niebytu. Przed II turą posłusznie wsparło ″tęczowego″ Trzaskowskiego | Niezalezna.pl
PSL na skraju upadku! Ludowcy popierają tęczowego Trzaskowskiego i tracą tożsamość?
Wybory prezydenckie 2025 przyniosły nie tylko zaskakujące wyniki, ale i poważne konsekwencje dla Polskiego Stronnictwa Ludowego. Po rozczarowującym rezultacie w pierwszej turze, PSL zdecydowało się oficjalnie poprzeć Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów. Decyzja ta wywołała falę krytyki wśród konserwatywnego elektoratu, który od lat utożsamiał ludowców z obroną tradycyjnych, wiejskich wartości.
Komentatorzy polityczni nie mają wątpliwości – to poparcie dla „tęczowego” Trzaskowskiego, znanego z promowania lewicowych postulatów i liberalnych zmian światopoglądowych, może być gwoździem do trumny dla ugrupowania Władysława Kosiniaka-Kamysza. Wielu dawnych wyborców PSL czuje się zdradzonych, widząc jak partia, która kiedyś była symbolem przywiązania do polskiej wsi, dziś bezrefleksyjnie wpisuje się w agendę wielkomiejskiej lewicy.
Wśród działaczy ludowych narasta bunt i rozczarowanie – pojawiają się głosy, że PSL coraz bardziej oddala się od swoich korzeni i traci tożsamość. W efekcie, partia może znaleźć się poza parlamentem i zniknąć z politycznej mapy Polski, jeśli nie wróci do autentycznej reprezentacji interesów polskiej wsi i konserwatywnego elektoratu.
Wybory 2025 mogą okazać się przełomowe nie tylko dla kraju, ale i dla przyszłości PSL, które dziś stoi na rozdrożu – albo wybierze powrót do wartości, albo pogrąży się w politycznym niebycie.