Poważny wypadek w trakcie poszukiwań Grzegorza Borysa. Nie żyje strażak-nurek
Jak dowiedział się Onet, w trakcie dwunastego dnia poszukiwań podejrzanego o zabójstwo 6-letniego syna Grzegorza Borysa, ranny został jeden z członków ekipy poszukiwawczej. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Przed godz. 17 straż z Gdańska przekazała, że 27-letni strażak-nurek zmarł.
Czytaj dalej ➡Źródło: wiadomosci.onet.pl