Co zrobić z takim sąsiadem? Macie jakieś pomysły?
„Wiecznie coś nie tak! Nawet już w administracji naszego osiedla radzą mi, żeby nie zwracać uwagi, bo i tam zalazł wszystkim za skórę. Ja mówię na niego Dzięcioł, bo kiedy mu się coś nie podoba, a zdarza się to kilka razy dziennie, zaczyna stukać w przewody wentylacyjne albo w sufit, dając mi do zrozumienia, że znowu mu coś przeszkadza”.
Czytaj dalej ➡Źródło: https://polki.pl/po-godzinach/z-zycia-wziete...