
Jarosław Kaczyński zaskoczył dziennikarkę TVN. Zdradził szokującą establishment prawdę o swoim tragicznie zmarłym bracie
Odsłonięta prawda o Lechu Kaczyńskim. Jarosław Kaczyński rozbraja lewicę i broni Nawrockiego
Podczas gorącej kampanii wyborczej Jarosław Kaczyński zaskoczył dziennikarkę TVN szczerym wyznaniem o młodości swojego brata, Lecha Kaczyńskiego. Wprost przyznał, że zarówno on, jak i tragicznie zmarły prezydent brali udział w młodzieńczych „ustawkach” i niejednokrotnie trafiali na pogotowie po bijatykach. Kaczyński podkreślił, że w tamtych czasach takie starcia były codziennością, a środowisko młodych ludzi na warszawskim Żoliborzu twardo walczyło o swoje zasady.
Wypowiedź prezesa PiS wywołała konsternację wśród dziennikarzy lewicowo-liberalnych mediów, którzy nie spodziewali się tak otwartego podejścia do tematu. Kaczyński nie tylko nie potępił Karola Nawrockiego za udział w kibicowskich ustawkach, ale wręcz uznał, że to dowód na siłę charakteru i predyspozycje do przewodzenia Polsce w trudnych czasach.
Co więcej, Kaczyński podkreślił, że środowiska kibicowskie – niezależnie od klubowych animozji – dziś są wyjątkowo zjednoczone przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu. Wyrazem tego są wywieszane na stadionach transparenty z jasnym przekazem: „Nie głosujemy na Trzaskowskiego”.
Słowa Jarosława Kaczyńskiego pokazują, że dla obozu niepodległościowego liczą się męstwo, honor i wierność własnym przekonaniom, a nie medialne nagonki czy poprawność polityczna. Jednocześnie rzucają nowe światło na postać Lecha Kaczyńskiego i współczesnych kandydatów na prezydenta Polski.