Objawienie w Krakowie! Maryja sama ogłosiła się Królową Polski – zapomniana prawda, która zmieniła losy narodu

Zapomniane objawienie z Krakowa. 3 maja 1610 roku Maryja ogłosiła się Królową Polski 

414 lat temu, w 1610 roku, Matka Boża miała po raz pierwszy nazwać się Królową Polski. Świadkiem objawienia w Krakowie był włoski jezuita Juliusz Mancinelli, który przybył do dawnej stolicy Rzeczypospolitej z Neapolu, aby modlić się za naród, który – jak usłyszał od Maryi – „pała do Niej osobliwą miłością”. 8 maja 1610 roku w […]

Źródło: krknews.pl
 

Objawienie w Krakowie! Maryja sama ogłosiła się Królową Polski – zapomniana prawda, która zmieniła losy narodu


Streszczenie artykułu:

Ponad 400 lat temu, dokładnie 8 maja 1610 roku, w samym sercu Krakowa wydarzyło się coś, co na zawsze wpłynęło na duchowość i tożsamość Polaków. Podczas mszy świętej w katedrze wawelskiej włoski jezuita Juliusz Mancinelli miał niezwykłe objawienie – Maryja ukazała mu się w królewskiej postaci i wypowiedziała słowa: „Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego narodu, który jest Mi bardzo drogi, więc wstawiaj się do Mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj nieustannie, a Ja będę ci zawsze, tak jak teraz, miłościwa”.

To nie był przypadek – dwa lata wcześniej, w Neapolu, Mancinelli już usłyszał od Matki Bożej pytanie: „A czemu Mnie Królową Polski nie zowiesz? Ja to królestwo wielce umiłowałam i wielkie rzeczy dlań zamierzam, ponieważ osobliwą miłością ku Mnie pałają jego synowie”. Po tym wydarzeniu, zachęcony przez samego króla Zygmunta III Wazę oraz ks. Piotra Skargę, jezuita pieszo pielgrzymował do Polski, by zobaczyć kraj wybrany przez Maryję.

Objawienie z 1610 roku rozeszło się szerokim echem wśród Polaków, którzy przyjęli je z ogromną radością jako znak szczególnego wybrania. Wydarzenie to stało się początkiem rozwoju kultu Maryi jako Królowej Polski. Już w 1628 roku iglicę wieży kościoła Mariackiego w Krakowie zwieńczono pozłacaną koroną, a w 1656 roku, podczas potopu szwedzkiego, król Jan Kazimierz oficjalnie ogłosił Maryję Królową Polski podczas uroczystości we Lwowie. Słowa „Królowo Korony Polskiej” na stałe weszły do polskich modlitw, a naród zawierzył się opiece Matki Bożej.

Co ciekawe, objawienia Mancinellego nigdy nie zostały oficjalnie uznane przez Kościół, jednak ich wpływ na polską tożsamość i duchowość jest niepodważalny. Do dziś wspomina się ten majowy dzień w Krakowie jako moment, w którym Maryja sama wybrała Polskę i Polaków pod swoją szczególną opiekę.


Więcej szczegółów:

  • Juliusz Mancinelli był znanym kaznodzieją i misjonarzem, cenionym za świętość życia, dar proroctwa i liczne nawrócenia. Był bliskim przyjacielem króla Zygmunta III Wazy oraz orędownikiem Polski.
  • Po objawieniu z 1610 roku, wieść o nim rozprzestrzeniła się za pośrednictwem jezuitów i dotarła do króla oraz duchowieństwa.
  • W 1656 roku papież Aleksander VII miał odpowiedzieć polskim biskupom: „Nie! Maryja was wyratuje! Toć to Polski Pani. Jej się poświęćcie, jej się ofiarujcie, ją ogłoście Królową, przecież Sama tego chciała”.
  • Pierwszy raz publicznie wezwanie „Królowo Korony Polskiej” padło podczas lwowskich ślubów Jana Kazimierza.
  • Objawienia Mancinellego, mimo że nie zostały oficjalnie uznane, zapoczątkowały nowy etap w polskiej pobożności maryjnej i do dziś są ważnym elementem narodowej tożsamości.

Udostepnij.pl ➡️ Subskrybuj na YouTube

Udostepnij.pl - Dlaczego warto nas subskrybować?

Więcej…

Udostepnij.pl ➡️ na YouTube

🔴🔥  3 maja 2025. Całe przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy

Więcej…

🔴🔥 Trzaskowski wyśmiewał się z wizyty Nawrockiego u Donalda Trumpa. Karol Nawrocki odpowiedział 

Więcej…

🔴🔥 Karol Nawrocki spotkał się z Donaldem Trumpem

Więcej…

Ostatnio dodane ➡️ WIADOMOŚCI

Uczestnik wiecu Trzaskowskiego zapytany o 100 konkretów. Naprawdę to powiedział 

Więcej…

Karol Nawrocki na biało-czerwonej paradzie w Chicago! ″Wspaniała atmosfera i niesamowita energia″ 

Więcej…

Ojciec walczył o życie córki. Podadzą jej śmiertelny zastrzyk, bo cierpi na autyzm!

Więcej…

Wojna na Ukrainie. Brytyjski wywiad: Rosja zbliża się do strasznego rekordu

Więcej…

Ilu migrantów odesłali nam już Niemcy? Te liczby szokują. Ale na tym się nie skończy! | Niezalezna.plSytuacja na granicy polsko-niemieckiej wciąż jest trudna. Niemiecka policja federalna przekazała najnowsze dane, dotyczące liczby odsyłanych z Niemiec migrantów

 

Niemcy Zalewają Polskę Migrantami! Szokujące Statystyki i Milczenie Rządu – Czy Polacy Jeszcze Mają Wpływ na Granice?


W ostatnich miesiącach sytuacja na polsko-niemieckiej granicy budzi coraz większy niepokój. Niemcy masowo odsyłają do Polski migrantów, a liczby, które ujawniła niemiecka policja federalna, są naprawdę szokujące. Od października 2023 do końca tamtego roku nasi zachodni sąsiedzi zawrócili do Polski 1 686 osób. Jednak to dopiero początek – w całym 2024 roku liczba ta wzrosła do aż 9 387 migrantów! W pierwszych dwóch miesiącach 2025 roku do Polski odesłano już kolejnych 957 osób, a kwiecień jeszcze się nie skończył. W rzeczywistości liczba migrantów odesłanych z Niemiec do Polski w ciągu ostatnich 2,5 roku może już sięgać nawet 15 tysięcy.

Co szczególnie bulwersuje, to fakt, że polska Straż Graniczna przyznaje, że odbiera tych ludzi na terytorium Niemiec i przewozi ich do Polski, ale... nie kontroluje tego procederu i nie gromadzi szczegółowych danych liczbowych. Rząd Donalda Tuska nie zamierza wprowadzać kontroli granicznych po polskiej stronie, choć takie rozwiązania obowiązują już w Niemczech. Argumentem mają być obawy o miejsca pracy Polaków z terenów przygranicznych. Jednak wiceszef MSWiA, Maciej Duszczyk, sam przyznaje, że Polska naciska na zniesienie kontroli, ale jest sceptyczny co do powodzenia tych działań – Niemcy nie zamierzają odpuścić.

Tymczasem nowy rząd federalny w Berlinie już zapowiada wysłanie dodatkowych funkcjonariuszy na granicę z Polską i intensyfikację kontroli. Jak podkreślił Thorsten Frei z CDU, Niemcy będą odsyłać wszystkich, którzy nie mają prawa wjazdu do ich kraju.

Warto zauważyć, że polski rząd nie protestuje, nie kieruje sprzeciwu, ani nawet nie pyta o szczegóły tego procederu. Opozycja i wielu Polaków domaga się zdecydowanych działań, ale na razie nikt nie słyszy ich głosu.


O co chodzi?

Niemcy coraz śmielej przerzucają do Polski migrantów, a polskie władze pozostają bierne. Rząd nie wprowadza kontroli, nie zbiera danych i nie reaguje na niemiecką politykę, która może zagrażać bezpieczeństwu i porządkowi w naszym kraju. Polacy mają prawo czuć się zaniepokojeni – liczby migrantów rosną, a decyzje zapadają poza naszymi granicami.