Podczas uroczystej inauguracji swojego pontyfikatu Leon XIV zwrócił się do wiernych słowami, które poruszyły serca milionów. Nowy papież podkreślił, że przychodzi do wszystkich nie jako władca, lecz jako brat, który chce dzielić się nadzieją, miłością i wiarą. Jego przemówienie było pełne prostoty i autentyczności – od pierwszych chwil Leon XIV pokazał, że najważniejsze są dla niego bliskość, otwartość i dialog.

W swoim wystąpieniu papież nawiązał do wyzwań, przed którymi stoi dziś Kościół i świat. Zwrócił uwagę na potrzebę jedności, przebaczenia i budowania mostów między ludźmi różnych kultur oraz wyznań. Leon XIV przypomniał, że Kościół powinien być domem dla każdego – miejscem, gdzie nikt nie czuje się odrzucony czy samotny. Szczególnie mocno wybrzmiały jego słowa o trosce o ubogich, chorych i wykluczonych, którym papież obiecał szczególną uwagę.

Papież Leon XIV wyraził wdzięczność za zaufanie i modlitwę, prosząc jednocześnie wszystkich wiernych o wsparcie duchowe. Podkreślił, że tylko razem – jako wspólnota – jesteśmy w stanie stawić czoła współczesnym zagrożeniom i budować świat oparty na Ewangelii. Jego przesłanie spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno wśród zgromadzonych na Placu św. Piotra, jak i w mediach na całym świecie.

Inauguracja pontyfikatu Leona XIV już teraz uznawana jest za symbol nowego otwarcia i nadziei dla Kościoła. Papież swoją postawą i słowami przypomina, że siła Kościoła tkwi w pokorze, braterstwie i służbie drugiemu człowiekowi.

Źródło: Udostepnij.pl