
Niemcy: Ludzie boją się mówić to, co myślą
Niemcy boją się mówić prawdę! Szokujące wyniki badań – autocenzura stała się codziennością
Najnowsze badania przeprowadzone przez niemiecką pracownię INSA ujawniają niepokojący trend – aż jedna trzecia Niemców ukrywa swoje poglądy polityczne z obawy przed konsekwencjami. Wśród osób poniżej 50. roku życia ten odsetek jest jeszcze wyższy i sięga niemal połowy. Szczególnie widoczne jest to wśród wyborców AfD, gdzie aż 46% przyznaje, że nie mówi otwarcie o swoich przekonaniach. Z kolei wyborcy partii lewicowych czują się znacznie swobodniej w wyrażaniu opinii.
Badanie przeprowadzono 28 kwietnia na grupie ponad 2 tysięcy osób. Wyniki pokazują, że aż 76% ankietowanych uważa, iż Niemcy nie wyrażają otwarcie swoich poglądów politycznych. Tylko 10% jest przeciwnego zdania. Strach przed konsekwencjami dotyczy wszystkich grup wiekowych i społecznych, jednak najmocniej odczuwają go młodzi – w grupie 18–29 lat aż 40% przyznało, że tłumi swoje poglądy, a w grupie 30–39 lat aż 45%. Dopiero wśród osób powyżej 70. roku życia ten odsetek spada do 18%.
Największy lęk przed wyrażaniem własnych opinii mają sympatycy AfD i FDP, natomiast wyborcy Zielonych, SPD czy CDU czują się znacznie pewniej. Eksperci podkreślają, że zjawisko autocenzury staje się coraz powszechniejsze i stanowi poważne zagrożenie dla wolności debaty publicznej w Niemczech.
Coraz więcej Niemców obawia się, że wyrażenie własnych poglądów może prowadzić do ostracyzmu społecznego, problemów w pracy czy nawet działań prawnych. To pokazuje, jak bardzo zmienił się klimat debaty publicznej u naszych zachodnich sąsiadów. Warto zadać pytanie, czy Europa zmierza w stronę społeczeństwa, w którym wolność słowa będzie tylko pustym hasłem.