
W TVP w likwidacji znaleźli już winnego przegranej Trzaskowskiego. To oczywiście ani Trzaskowski, ani Tusk
Lewica obwiniona za klęskę Trzaskowskiego – zaskakujące oskarżenia w TVP
Już w noc wyborczą, zanim jeszcze poznano oficjalne wyniki, w TVP w likwidacji rozpoczęło się gorączkowe poszukiwanie winnych porażki Rafała Trzaskowskiego. Zamiast spojrzeć na fakty – czyli negatywną kampanię, unikanie debat w Republice czy zbyt mocne zaangażowanie Donalda Tuska – część komentatorów postanowiła znaleźć winnego gdzie indziej.
W studiu publicysta Sławomir Sierakowski nie krył rozczarowania wynikiem kandydata wspieranego przez rząd. Zamiast jednak krytykować samego Trzaskowskiego czy Tuska, uderzył w... lewicę. Sierakowski stwierdził, że nie mieści mu się w głowie, iż aż 16% wyborców Adriana Zandberga zagłosowało na Karola Nawrockiego. Uznał, że to właśnie postawa lewicy i brak poparcia dla Trzaskowskiego przesądziły o wyniku wyborów.
Tego typu narracja pokazuje, jak bardzo obóz rządzący i jego sympatycy nie są w stanie przyjąć do wiadomości własnych błędów. Zamiast wyciągać wnioski, szuka się winnych na lewo i prawo – byle nie we własnych szeregach. Ostatecznie to właśnie wyborcy, a nie polityczne układanki, zdecydowali o zwycięstwie Karola Nawrockiego.
Warto podkreślić, że Polacy wybrali zmianę i postawili na konserwatywne wartości, odrzucając politykę konfliktu i rozgrywek partyjnych. Próby zrzucania winy na lewicę są tylko potwierdzeniem bezradności tych, którzy nie potrafili przekonać do siebie społeczeństwa.