Dariusz Matecki w swojej wypowiedzi zdecydowanie oskarża Szymona oraz jego środowisko o celowe usunięcie i ukrycie tablic upamiętniających ważne dla Polaków wydarzenia lub osoby.

Zwraca uwagę, że tłumaczenie się rzekomym remontem jest kłamstwem, bo żadnego remontu nie było, a tablice nie wróciły na swoje miejsce.

Matecki podkreśla, że jako przedstawiciel Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu oficjalnie prosił o przekazanie tych tablic, by mogły zostać wyeksponowane w godnym, publicznym miejscu – jednak spotkał się z całkowitym brakiem współpracy.

Nazwał Szymona kłamcą i zarzucił mu brak elementarnego szacunku do polskiej historii i narodowej pamięci, nawet w trakcie publicznej debaty. Jego stanowisko wyraża głęboką troskę o ochronę polskich symboli i walkę z próbami ich marginalizowania lub usuwania z przestrzeni publicznej.