Kontrowersje wokół Parady Równości: obecność satanistów wywołała burzę

W sobotę, 14 czerwca, ulicami Warszawy przeszła Parada Równości, organizowana przez Fundację Wolontariat Równości i objęta patronatem prezydenta miasta, Rafała Trzaskowskiego. Wydarzenie, które miało na celu promowanie tolerancji i równości, wzbudziło ogromne emocje po tym, jak wśród uczestników pojawiła się grupa satanistów, w tym postać znana jako „Aborcjel”.

„Aborcjel” to mężczyzna ubrany w maskę demona z rogami wykonanymi z dziecięcych nóg, który w rozmowie z mediami przekonywał, że należy „oddawać się grzechom” i akceptować własne słabości. Jego obecność na marszu wywołała lawinę komentarzy w sieci, gdzie wielu użytkowników wyraziło oburzenie i zaskoczenie. Organizacja „Global Order of Satan” od lat uczestniczy w podobnych wydarzeniach, podkreślając swoje przekonania dotyczące wolności i buntu przeciwko opresji.

Obecność satanistów na marszu wspieranym przez stołeczny ratusz stała się przedmiotem gorącej debaty. Krytycy wydarzenia zwracają uwagę na symbolikę antychrześcijańską, która pojawiła się wśród transparentów i haseł marszu. Z kolei zwolennicy Parady Równości podkreślają, że wydarzenie ma na celu promowanie różnorodności i wolności światopoglądowej.

Marsz, który odbył się pod hasłem „Odpowiedzią jest miłość”, zgromadził tysiące uczestników, w tym przedstawicieli środowisk LGBT oraz organizacji wspierających ich prawa. Wśród sponsorów wydarzenia znalazły się globalne korporacje, takie jak Moderna i Goldman Sachs, co również wzbudziło kontrowersje wśród przeciwników marszu.

Debata na temat obecności satanistów na Paradzie Równości pokazuje, jak silne emocje budzą kwestie światopoglądowe w Polsce. Organizatorzy wydarzenia nie odnieśli się bezpośrednio do krytyki, ale podkreślili, że ich celem jest walka o prawa i akceptację wszystkich grup społecznych. Tymczasem w sieci trwa burzliwa dyskusja na temat granic tolerancji i tego, jakie wartości powinny być promowane podczas tego typu wydarzeń.