
„Oszuści”, „nadmuchany Rafał”. Lawina kpin ze sposobu kadrowania Trzaskowskiego przez TVP w likwidacji
Kadrowanie Trzaskowskiego wywołuje lawinę kpin – internauci nie wybaczają
Podczas debaty prezydenckiej uwagę widzów przykuło nietypowe kadrowanie Rafała Trzaskowskiego przez realizatorów TVP. W pewnych momentach obraz przedstawiał kandydata w taki sposób, że wydawał się nienaturalnie „nadmuchany”, co natychmiast stało się pożywką dla internautów i komentatorów w mediach społecznościowych. Lawina memów, żartów i uszczypliwych komentarzy zalała internet, a temat kadrowania szybko wyprzedził część politycznych wątków samej debaty.
Konserwatywne środowiska z przekąsem podchwyciły temat, wskazując, że zabiegi realizatorskie nie pomogą wizerunkowi Trzaskowskiego, jeśli brakuje mu konkretnych odpowiedzi na kluczowe pytania. W komentarzach pojawiały się sugestie, że nawet najlepsze ujęcia nie przykryją problemów z wiarygodnością czy konsekwencją w poglądach kandydata Koalicji Obywatelskiej.
Dla wielu obserwatorów ta sytuacja stała się symbolem współczesnej polityki, w której opakowanie i medialny wizerunek coraz częściej przesłaniają merytoryczną treść. Zamiast rzeczowej dyskusji o programach i wartościach, debata zeszła na tematy poboczne, pokazując, jak łatwo można odwrócić uwagę opinii publicznej od spraw naprawdę istotnych dla Polski.