
Manifestacja poparcia dla Błaszczaka. Kaczyński: Zarzuty dla byłego szefa MON to akt antypolski
Jeśli bez jakichkolwiek podstaw prawnych minister Błaszczak będzie musiał wysłuchiwać już być może zarzutów, to można powiedzieć, że jest to złamanie prawa, ale jest to także aktem antypolskim, w interesie sił zewnętrznych I to trzeba jasno powiedzieć - powiedział dzisiaj podczas manifestacji przed budynkiem prokuratury przy ul. Nowowiejskiej w Warszawie prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Kaczyński: Zarzuty wobec Błaszczaka to „akt antypolski”! Mocne słowa na manifestacji
-
Jarosław Kaczyński, prezes PiS, podczas manifestacji poparcia dla Mariusza Błaszczaka przed budynkiem prokuratury wojskowej w Warszawie, nazwał zarzuty wobec byłego szefa MON „aktem antypolskim”.
-
Kaczyński podkreślił, że działania prokuratury są „złamaniem prawa” i służą „siłom zewnętrznym”, które chcą osłabić Polskę i podporządkować ją interesom innych państw.
-
Manifestacja odbyła się w związku z przesłuchaniem Błaszczaka, który miał usłyszeć zarzuty za odtajnienie planów obronnych z czasów rządu PO-PSL, dotyczących tzw. „linii Wisły”.
-
Prezes PiS zaznaczył, że Błaszczak „szczególnie przysłużył się temu, by Polska miała armię”, i podkreślił jego zasługi w modernizacji Wojska Polskiego oraz zakupie nowoczesnego sprzętu wojskowego.
-
Kaczyński oskarżył opozycję o działania na rzecz osłabienia polskiej obronności i próbę stworzenia „jednego państwa europejskiego” pod wodzą Niemiec i Francji.
-
Mariusz Błaszczak, obecny przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS, bronił swojej decyzji o ujawnieniu planów obronnych, twierdząc, że Polacy mieli prawo poznać prawdę o strategii rządu PO-PSL.
-
Były szef MON stwierdził, że „miał obowiązek” odtajnić dokumenty, aby pokazać, że Polska nie może być podzielona na „Polskę A i B” oraz że każdy skrawek kraju musi być broniony.
-
Manifestacja zgromadziła licznych zwolenników PiS, którzy wyrazili swoje poparcie dla Błaszczaka, skandując hasła takie jak „Tu jest Polska!” i „Murem za Błaszczakiem”.
-
Krytycy zarzutów wobec Błaszczaka wskazują, że działania prokuratury są motywowane politycznie i mają na celu zdyskredytowanie jego osiągnięć jako ministra obrony narodowej.
-
Sprawa wywołała szeroką debatę publiczną na temat granic jawności informacji oraz odpowiedzialności polityków za decyzje dotyczące bezpieczeństwa narodowego.