
Iga Świątek wróciła do rywalizacji na światowych kortach po tym, jak po zdobyciu olimpijskiego brązu udała się na krótki urlop.
Iga Świątek otwarcie przyznała to po meczu.Otwarcie przyznała się do winy, że nie była w stanie zakończyć tego pojedynku szybciej, mimo że miała w sumie aż 5 okazji na to. Szczerze mówiąc, wiedziałam, że mam szansę wygrać ten mecz, ponieważ miałam pięć piłek meczowych. To moja wina, że tego nie zamknęłam Czytaj dalej ➡
Źródło: sport.goniec.pl