Zabiła córkę, bo marzyła o igrzyskach. Prawda wyszła po latach.
Keli Lane miała wielkie ambicje, by zostać jedną z najlepszych zawodniczek w historii australijskiej piłki wodnej. Dla upragnionego sukcesu była w stanie poświęcić wszystko — nawet życie dziecka. By spełnić marzenie o występie na igrzyskach olimpijskich w Sydney, zabiła córeczkę. Prawda wyszła na jaw po latach, a Australijka odsiaduje obecnie wyrok w więzieniu. Już za rok będzie jednak mogła starać się o wcześniejsze wyjście na wolność.
Czytaj dalej ➡Źródło: przegladsportowy.onet.pl