
Po siedmiu miesiącach dochodzenia nie zdecydowano się na postawienie zarzutów żołnierzowi, który w ubiegłym roku postrzelił migranta w Puszczy Białowieskiej.
Do głośnej sprawy powracamy, gdy okazało się, że ranny doszedł do siebie, a nawet niedawno był na demonstracji w sprawie brutalności działań służb na granicy.
Czytaj dalej ➡Źródło: wiadomosci.wp.pl