
Zmarły w środę Felicjan Andrzejczak zmagał się z chorobą nowotworową. Okazuje się jednak, że to nie ona była przyczyną śmierci artysty.
– Niestety teraz odszedł. Ale nie umarł na to, co mu dolegało, tylko podobno miał udar, wczoraj się nie wybudził ze śpiączki – poinformował.
Czytaj dalej ➡Źródło: dorzeczy.pl