O tym, że w amerykańskim światku celebryckim dominują postawy lewackie i liberalne wiadomo od dawna.
Jest tak zwłaszcza w środowisku aktorów (z chlubnymi wyjątkami, jak np. Clint Eastwood, James Woods, czy Mel Gibson) i piosenkarzy. Przed wyborami prezydenckimi spore grono celebrytów zapowiedziało, że w przypadku wygranej Donalda Trumpa, opuści Stany Zjednoczone. Czy teraz artyści dotrzymają słowa, przeprowadzając się np. do, coraz bardziej popularnej w tym środowisku... Albanii.
Czytaj dalej ➡Źródło: tvrepublika.pl