Ksiądz ich "jednoznacznie wyprosił"
Nie takiego zakończenia mszy świętej spodziewało się małżeństwo, które do kościoła w Bardzie (woj. dolnośląskie) przyszło z małym dzieckiem. Jak relacjonuje oburzony ojciec dziewczynki, ksiądz w pewnym momencie przerwał nabożeństwo i... wyprosił ich z kościoła. "Córka nie płakała, nie krzyczała. Po prostu zaczęła sobie gaworzyć" — mówi rozżalony.
Źródło: fakt.pl