Zabiła 8-latkę, będąc na przepustce. Śledczym mówiła, że zrobiła to na prośbę zmarłego syna.
Popołudnie 31 marca 2006 roku na jednym z tarnowskich osiedli nie wyróżniało się niczym szczególnym. Do momentu, aż okazało się, że 8-letnia Madzia nie wróciła ze szkoły do domu. Sąsiedzi dziewczynki porzucili codzienne obowiązki i ruszyli na poszukiwania. W świetle latarek przemierzali okolicę, nie wiedząc, że prawda, którą odkryją, zostanie w ich pamięci na długo. Za zniknięciem 8-latki stała kobieta, którą okrzyknięto później w mediach "Dusicielką z Tarnowa".
Czytaj dalej ➡Źródło: niezalezna.pl