"Za trzy, cztery miesiące". Prezydent Serbii zapowiada wojnę w Europie

Wojna w Ukrainie trwa i nic nie wskazuje na to, by miała wkrótce dobiec końca. Kraje NATO się zbroją, a przed całym Zachodem stoi widmo eskalacji agresji ze strony Rosji.

Teraz prorosyjski prezydent Serbii udzielił wywiadu, w którym zapowiedział wybuch konfliktu w Europie. Jak stwierdził, to nie kwestia lat, a kilku miesięcy.

W rozmowie z prasą zapowiedział wybuch konfliktu w Europie. – Nie mogę powiedzieć, że Zachód przecenia siebie, ale uważam, że Rosja i Putin są niedocenieni. W dzisiejszej Europie wszyscy zachowują się jak wielcy bohaterowie, ale nie powiedzieli swoim obywatelom, że zapłacą bardzo wysoką cenę – powiedział 
 

Czytaj dalej ➡

Źródło: natemat.pl

Udostepnij.pl ➡️ Subskrybuj na YouTube

Udostepnij.pl - Dlaczego warto nas subskrybować?

Więcej…

Udostepnij.pl ➡️ na YouTube

🔴🔥🔴🔥

Pilne! Chcą ZABIĆ Nawrockiego!!! 
„Zastrzelić, bo nie pasuje politycznie?” – Skandaliczny wpis w sieci i milczenie władz wobec nawoływania do przemocy. Więcej…

🔴🔥 Kukiz do Tuska: Cwaniaku cyniczny i skrzywiony bezpaństwowcu! Paweł Kukiz ostro odpowiedział Donaldowi Tuskowi!...

Więcej…

Ostatnio dodane ➡️ WIADOMOŚCI

Merz wzywa do rewolucji: Niemieckie firmy powinny regularnie oddelegowywać pracowników do Bundeswehry.

Więcej…

Ukraina nie musi się poddać – według Putina powinna jedynie „zaakceptować rzeczywistość”.

 

„Cała Ukraina należy do nas” – Putin zrzuca maskę i żąda kapitulacji pod przykrywką „realizmu”

Władimir Putin podczas wystąpienia na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu po raz kolejny potwierdził imperialne ambicje Kremla. Oświadczył, że Ukraina nie musi się formalnie poddawać, ale powinna „zaakceptować rzeczywistość” – czyli rosyjską okupację znacznej części jej terytorium. W jego słowach nie było miejsca na kompromis – jedyną drogą do pokoju ma być uznanie rosyjskich zdobyczy wojennych i rezygnacja Kijowa z aspiracji do NATO.

Putin posunął się jeszcze dalej, stwierdzając, że „w sensie duchowym i historycznym cała Ukraina należy do Rosji”. Wypowiedź ta spotkała się z entuzjastycznym aplauzem zgromadzonych, co tylko potwierdza, że rosyjskie elity nie zamierzają wycofać się z agresywnej polityki ekspansji. Prezydent Rosji zasugerował również możliwość zajęcia miasta Sumy, leżącego zaledwie kilkanaście kilometrów od obecnej linii frontu.

Zachód nie może dłużej łudzić się, że Kreml szuka rozwiązania pokojowego. Słowa Putina to jasny sygnał: Rosja nie chce negocjować, lecz dyktować warunki. Ukraina ma się podporządkować, a Zachód – milczeć. Tymczasem prezydent Zełenski ostrzegł, że każde rosyjskie „uznanie rzeczywistości” oznacza kolejne ofiary, zniszczenia i destabilizację regionu.

W obliczu takich deklaracji, pytanie nie brzmi już „czy”, ale „kiedy” Rosja spróbuje kolejnej ofensywy. I czy świat będzie gotów odpowiedzieć, zanim będzie za późno.

Karol Nawrocki umieścił zdjęcie swojego Taty z wymownym napisem 

Więcej…