Włożyły 350 tys. zł w parafialną salę, ksiądz nagle wypowiedział umowę. Niewiarygodne, czego zażądał
Dwie siostry z podwrocławskiego Łozina nie mogą porozumieć się z miejscowym proboszczem. Jego poprzednik zawarł z kobietami umowę do 2045 roku, na podstawie której wydzierżawił im starą świetlicę, aby zorganizować tam salę bankietową, jednak teraz okazało się, że panie muszą zamknąć biznes. Obie nie kryją rozgoryczenia, bo w ciągu kilku lat w przedsięwzięcie zainwestowały aż 350 tys. złotych i nigdy nie słyszały słów niezadowolenia. Nowy kapłan nie przyjmuje tego do wiadomości, a ludziom stającym w obronie sali zamyka przed nosem drzwi.
Czytaj dalej ➡Źródło: goniec.pl