Tajemniczy wirus atakuje ludzi. Jest pierwsza ofiara śmiertelna. Winne mogą być koty?
Kilka dni temu zmarł straszy mężczyzna, mieszkaniec półwyspu Kenai na Alasce, który padł ofiarą tajemniczego wirusa. To pierwsza ofiara śmiertelna tego patogenu. Według lekarzy mógł zarazić się śmiertelną chorobą od... kota, którego dokarmiał.
Wirus Alaskapox przenoszą koty?
Do tej pory tajemniczy wirus pojawił się u sześciu osób. Pięć pierwszych wyzdrowiało, ale szósta zmarła w tym roku. Nowa choroba atakuje głównie skórę. Objawia się dokuczliwą wysypką, ospowatymi krostami, powiększonymi węzłami chłonnymi oraz bólami mięśniowymi. Jest przenoszona przez ssaki, szczególnie małe, takie jak wiewiórki, norniki czerwonogrzbietowe, ryjówki oraz domowe koty. Jak na razie nie znaleziono dowodów, że wirusem alaskapox można zarazić się od innego człowieka.
Źródło: www.fakt.pl