Pojechała na wymarzone wakacje. Teraz ma ogromny dług
Wakacyjny koszmar – wymarzona podróż kończy się gigantycznymi długami
65-letnia Margaret Houghton z Warrington wybrała się z mężem, córką i wnukami na wymarzone wakacje do Egiptu. Niestety, radość z rodzinnego wyjazdu szybko zamieniła się w dramat – pod koniec pobytu kobieta ciężko zachorowała na zapalenie płuc i trafiła do szpitala w Sharm El-Sheikh. Rodzina była przekonana, że wykupione ubezpieczenie turystyczne zabezpieczy ich przed finansowymi konsekwencjami leczenia za granicą. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna.
Firma ubezpieczeniowa, do której zgłoszono roszczenie, odmówiła pokrycia całości kosztów hospitalizacji, które już przekroczyły 27 tysięcy funtów – to blisko 138 tysięcy złotych. Powodem były rzekome nieścisłości w dokumentacji medycznej oraz niezgłoszone wcześniej schorzenia, które nie miały nawet związku z obecną chorobą. Ubezpieczyciel zdecydował się pokryć jedynie 67% kosztów, zostawiając rodzinę z ogromnym długiem i koniecznością natychmiastowej zbiórki pieniędzy na dalsze leczenie.
Sytuacja Margaret pokazuje, jak łatwo marzenia o odpoczynku mogą zamienić się w walkę o przetrwanie. Rodzina, która nie dysponuje dużymi oszczędnościami, została postawiona pod ścianą – musi zebrać brakujące środki, jednocześnie martwiąc się o przyszłość i spłatę kredytów. Dodatkowo, jej bliscy mogą zostać ukarani grzywną za przekroczenie terminu ważności wiz, bo codziennie dojeżdżają do szpitala, by ją wspierać.
Ta historia to przestroga dla wszystkich planujących zagraniczne wyjazdy – nawet najlepiej zaplanowane wakacje mogą skończyć się finansową katastrofą, jeśli nie zadbamy o rzetelne ubezpieczenie i dokładność w dokumentacji. Warto pamiętać, że rodzina i zdrowie są najważniejsze, a lekkomyślność lub niedopatrzenie mogą mieć dramatyczne skutki dla całych pokoleń.